BLUZKA, KTÓRA USKRZYDLA
I to dosłownie! No bo, czyż te falbany nie wyglądają, jak skrzydła? Dla mnie tak! Do tego piękny odcień różu i czegóż można chcieć więcej, żeby czuć się radośnie i być pełnym energii przez cały dzień?
Też tak macie, że kolory wpływają na Wasz nastrój? Ja bardzo tak mam. Gdybym chodziła cała w szaro - brunatnych odcieniach pewnie skończyłabym z depresją. I nie chodzi o to, że w ogóle nie lubię brązu, czy szarości. Bo lubię! To jest bardziej kwestia tego, żeby wybrać to, co nam pasuje, w czym czujemy się dobrze i żeby zachować odpowiednie proporcje. Ja od zawsze stawiam na kolor! Kolory wprawiają mnie w dobry nastrój i dodają mi energii.
Wykrój, z którego uszyłam bluzkę prezentowałam już tutaj kilka razy w różnych odsłonach. Ta bluzka jest uszyta dokładnie tak, jak model w Burdzie. Uszyłam ją z bawełny, bo akurat taki kawałek miałam pod ręką. Dosłownie kawałek, bo aż całe 80 cm. Z reguły na prostą bluzkę bez rękawów wykorzystuję 60 cm materiału. Tu potrzebowałam więcej, ze względu na te "skrzydełka". Trochę się obawiałam, że bawełna będzie za sztywna na falbany i będę wyglądała, jakbym miała za chwilę odfrunąć. Ostatecznie jestem zadowolona z efektu.
Spodnie już prezentowałam w komplecie z moją bluzką Dolce&Gabbana. Uszyłam je z bawełny organicznej z certyfikatem GOTS. Tu mogę tylko powtórzyć, że certyfikowana bawełna organiczna, to nie to samo, co zwykła bawełna. Ta pierwsza jest dużo bardziej wytrzymała, nie mechaci się, nie odkształca, no i wygląda naprawdę pikęnie.
MODEL: bluzka 106 BURDA 2/2017, spodnie 110 BURDA 8/2016
TKANINY: bluzka: bawełna 100 %, spodnie: bawełna organiczna z certyfikatem GOTS
BURDA 2/2017 MODEL 106